14 października, 2022

Pamiętam, że dużo płakałam

„To, co pamiętam przed naszą terapią, to zaniżona pewność siebie oraz zniekształcony, negatywny sposób postrzegania siebie.
Czułam się bardzo zagubiona, moje wybory były dyktowane pod brak pewności siebie i niepewność swojej decyzyjności i sprawczości.
Pamiętam, ze dużo płakałam, szczególnie po pracy, sfrustrowana sytuacją w domu, relacjami rodzinnymi, niesatysfakcjonującym związkiem, pracą, która jest poniżej moich umiejętności i poniżej moich oczekiwań.

Wracałam do domu, kładłam się na lóżko (czasem i na podłogę) i nie byłam w stanie nic zrobić. Leżałam sparaliżowana bezradnością, blokadami wewnętrznymi, schematami, frustracją i wszechogarniającym smutkiem.

Zwalałam winę na innych, zawsze inni byli winni mojemu samopoczuciu, braku podwyżki. Wszyscy byli źli wokół, źle mnie traktowali i w ogóle to wszyscy byli beznadziejni. Moje relacje w pracy były złe, nie wykonywałam dobrze obowiązków, nie miałam ochoty na życie. Oddawałam wszystkim wokół odpowiedzialność za moje decyzje życiowe, za moje słabości, za wszystko. Nie miałam siły już.

Zdecydowałam, że muszę to zmienić, bo dłużej tak nie wytrzymam, nie dam rady żyć w bezradności.

Poszukałam pomocy w internecie. Znalazłam Martę.

Pierwsza sesja przebiegła dość ciężko – dużo płakałam, miałam rozmazany makijaż, czułam strach i miałam obawy.

Na początku był sprzeciw rodziny, wmawiali mi, że to nie jest potrzebne, ze sobie poradzę. ze terapia to wyłudzanie pieniędzy, że bez sensu…. ze mi się w „dupie” poprzewracało.

Ale byłam zdecydowana na zmianę, tak postanowiłam.

Teraz w lustrze widzę zupełnie inną kobietę. Pewną siebie, uśmiechniętą, dobrze postrzegającą siebie i innych ludzi.

Zmieniłam pracę, zakończyłam toksyczne relacje i związek, potrafię zadbać o swoje potrzeby i swoje emocje. Rozumiem siebie i swoje otoczenie. Wyprowadziłam się z domu, jestem w pełni niezależna osobiście i finansowo. Odczuwam większy spokój i akceptację na otaczający mnie świat. A co najważniejsze, mam świadomość, ze to ja buduję swoje życie i siebie.

Kocham siebie i wierzę w dobro ludzi wokół.
Dostrzegam swoje pozytywne cechy i ludzi wokół.
Nie słucham negatywnych ludzi, nie narzekam i nie lubię narzekania.

Życie jest piękniejsze i łatwiejsze.

Dziękuję Marta, będę Ci zawsze wdzięczna za uratowanie mnie z tonącej łodzi. Nauczyłaś mnie pływać i pokazałaś mi jak zawsze dostrzegać słońce i korzyści z pływania 😀 „